Dziś już po 2 tygodniach wróciłam z Władysławowa do Kutna:(
Trochę mi było smutno, ale w sumie za rok pewnie znowu tam pojadę,tylko chyba do innego
pensjonatu:)Tak naprawde nieważne do jakiego miasta tylko żeby jechać nad morze.
Jak przyjechałam do domu, to od razu poszłam się umyć i potem rozpakować a następnie zjeść.
Jutro z mamą pójdę do gimnazjum żeby się dowiedzieć do której klasy pójdę(ciekawe:)).Pewnie pogadamy i pogramy w Makao, potańczymy i pospacerujemy:)Będzie fajnie:*Oto kilka zdjęć z Władysławowa:
Pozdrawiam wikacha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz